Kultura Leningradu podczas oblężenia. Godzina zajęć „sztuka oblężonego Leningradu”

„W czasie wojny nasi ludzie bronili nie tylko swojej ziemi. Bronił kultury światowej. Bronił wszystkiego, co piękne, co stworzyła sztuka ”- napisała Tatiana Tess. Rzeczywiście, naród radziecki próbował zachować i chronić przed faszystowskim barbarzyństwem całe dziedzictwo kulturowe, które pozostawili po mistrzach przeszłości. W końcu niemieccy najeźdźcy zrujnowali nie tylko sam Leningrad: z ich rąk ucierpiało wiele podmiejskich miast. Zniszczone i splądrowane zostały światowej sławy zabytki architektury rosyjskiej.

Bezcenna bursztynowa sala, chińskie jedwabne tapety, złocone rzeźby, antyczne meble i biblioteka zostały wyjęte z pałaców-muzeów Puszkina. Pałac w Pawłowsku również został niezwykle uszczuplony po odwiedzeniu go przez Niemców: zaginęły rzeźby, część kolekcji najrzadszej porcelany XVIII wieku, parkiet o dużej wartości artystycznej, brązowe ozdoby drzwi, płaskorzeźby, gobeliny, niektóre ściany i plafony sufitowe.

Ale bardziej niż w innych naziści popełniali okrucieństwa w Peterhofie. Wielki Pałac Peterhof, założony za panowania Piotra I, został spalony, a majątek rozgrabiony. Park Peterhof doznał ogromnych szkód. Posąg-fontanna „Samson rozrywa szczęki lwa” został pocięty na kawałki i wywieziony do Niemiec. W parkach górnym i dolnym usunięto fontannę Neptuna, dekoracje rzeźbiarskie tarasu Wielkiej Kaskady oraz inne cenne rzeźby.

Państwowa Ermitaż wprawdzie nie była bezpośrednio poddawana faszystowskiemu wandalizmowi, to znaczy od wewnątrz, ale jej skarby również były zagrożone, dlatego ocalenie jej eksponatów stało się zadaniem nadrzędnym. Dyrektorem słynnego muzeum w tamtych latach był wybitny orientalista, akademik Akademii Nauk ZSRR Iosif Abgarovich Orbeli, który później przypomniał, jak od pierwszych dni wojny cały personel Ermitażu pracował niestrudzenie, aby pakować eksponaty, spędzając nie więcej niż godzinę na jedzeniu i odpoczynku. Praca trwała nieprzerwanie, dzień i noc, przez osiem dni. Obsłudze muzeum towarzyszyła ogromna liczba osób, które wcześniej mogły być tylko zwiedzającym te sale, ale którym nie był obojętny los obiektów będących świadkami historii. Byli to malarze, rzeźbiarze, nauczyciele, pracownicy instytucji naukowych i wielu innych. Błagali, aby pozwolić im przejść nawet do najcięższej pracy. W rezultacie pierwszy rzut z eksponatami został wysłany 1 lipca, a drugi 20 lipca.

Skarby Ermitażu zostały wywiezione na tyły w towarzystwie niektórych pracowników muzeum, ale jego kierownictwo „musiało wytrzymać walkę z ludźmi, którzy odmówili możliwości podróżowania w bezpieczne rejony kraju, aby nie rozstać się z rodzinnym miastem i domem muzeum. Nikt nie chciał opuszczać murów Ermitażu i Pałacu Zimowego”.

W salach Ermitażu znajdowały się tylko te przedmioty, które miały drugorzędne znaczenie lub kolekcje zbyt obszerne (jedną z nich jest słynna kolekcja zabytkowych powozów), które były zbyt trudne do wywiezienia. Niewielka grupa pracowników przechowywała zbiory, pakowała je i przenosiła do zabezpieczonych magazynów i piwnic. Ale od ciągłych nalotów na budynek muzeum (uderzyło w niego ponad 30 pocisków) i nieustannych pękających rur wodociągowych, głodni i osłabieni pracownicy muzeum musieli niezliczoną ilość razy przenosić eksponaty z piwnicy do piwnicy, z holu do holu, ponieważ antyki nie tolerują wysokiej wilgotności lub zimne powietrze. Ale przez cały czas blokady żaden znaczący eksponat nie został zgubiony, uszkodzony ani zniszczony.

Ermitaż został szybko opróżniony, ale nie zapomniał o swoim celu. W Sali Małego Tronu feldmarszałka i Heraldycznej Sali Państwowej Pałacu Zimowego zorganizowano dużą wystawę poświęconą heroicznej przeszłości militarnej narodu rosyjskiego. W galerii Wojny Ojczyźnianej z 1812 r. można było zobaczyć mundur Piotra Wielkiego przestrzelony szwedzką kulą pod Połtawą, szary płaszcz marszowy Napoleona, mundury Kutuzowa itp. W sali herbowej Pałacu Zimowego wystawiono sztandary króla szwedzkiego Karola XII, króla pruskiego Fryderyka, Napoleona ─ trofea żołnierzy rosyjskich Józef Abgarowicz Orbeli przygotował również uroczystość z okazji 800-lecia azerbejdżańskiego poety Nizami Ganjavi, które miało miejsce 19 października 1941 r. Kiedy Iosif Abgarovich został zasugerowany, że rozpoczęcie czegoś takiego w tej chwili jest przede wszystkim niebezpieczne, ale istnieją inne powody, dla których obchody tej okrągłej daty mogą zostać zakłócone. W odpowiedzi na te słowa Orbeli powiedział: „Jubileusz powinien odbyć się w Leningradzie! Pomyśl tylko ─ cały kraj będzie obchodził rocznicę Nizami, ale Leningrad nie będzie mógł! Aby naziści powiedzieli, że udaremnili naszą rocznicę! Musimy to zrobić za wszelką cenę!” I spędzili: dwóch orientalistów przysłano z frontu, czytali wiersze tego wybitnego azerbejdżańskiego poety, zresztą zarówno w tłumaczeniu na rosyjski, jak iw oryginale; wygłoszono przemówienia, relacje z życia i pracy Nizami, zorganizowano małą wystawę tego, co nie zostało wyjęte. Dyrektor Ermitażu obliczył czas zdarzenia z dokładnością do kilku minut: rocznica rozpoczęła się i zakończyła zgrabnie między dwoma ostrzałami.

Niecałe dwa miesiące później, 10 grudnia 1941 roku o godzinie 4 w Ermitażu, odbyło się kolejne spotkanie, tym razem poświęcone 500-leciu wielkiego poety Bliskiego Wschodu Aliszera Navoi. Uwagi otwierające to wydarzenie były następujące:

„Sam fakt uhonorowania poety w Leningradzie, oblężonym, skazanym na głód i nadciągające zimno, w mieście, które wrogowie uważają już za martwe i bezkrwawe, po raz kolejny świadczy o odważnym duchu naszego narodu i jego niezłomnej woli. ..”

Jesienią 1941 r. rząd zaproponował dowództwu Frontu Północno-Zachodniego i kierownictwu organizacji partyjnej Leningradu zapewnienie wyjazdu najważniejszych postaci nauki i kultury z oblężonego miasta na kontynent. Listy „Złotego Funduszu”, jak nazywano listę nazwisk wybitnych leningradczyków, rozpoczęły się od profesora I.I. Poproszony o opuszczenie oblężonego miasta Janelidze odpowiedział: „Nigdzie nie opuszczę Leningradu!” Tak samo odpowiedziało wiele innych postaci, które figurowały w „Złotym Funduszu”.

Artyści, którzy pracowali podczas blokady, starali się również przyczynić do wspólnej sprawy walki z faszystowskim wrogiem. Na początku stycznia 1942 r. zorganizowano wystawę „Leningrad w czasach wojny ojczyźnianej”, na której zaprezentowano 127 obrazów i szkiców 37 artystów. W hali wystawienniczej panował dziesięciostopniowy mróz, a uczestnicy wystawy z trudem się poruszali. Szczególnie tragiczny jest los artysty Hertza, który przywiózł z Wyspy Wasilewskiego dwa szkice, jeden z nich w ciężkiej złoconej ramie. „Obrazy muszą dobrze wyglądać” – powiedział. Tego samego dnia Geretz zmarł na dystrofię w hali wystawowej.

Później prace artystów leningradzkich: rysunki N. Dormidontowa („Nad wodą”, „Na podwórku”, „Kolejka do piekarni”, „Sprzątanie miasta” itp.), Rysunki A. Pakhomowa ( „Zostają zabrani do szpitala”, „Na wodę” itp.) Były wystawiane w Moskwie. Artysta P. Sokolov-Skalya, będąc pod wrażeniem tego, co zobaczył, napisał: „Obraz gniewnego, zdecydowanego miasta najeżonego bagnetami, obrazy bohaterstwa zwykłych, wczoraj spokojnych ludzi, obrazy bezinteresownej odwagi i odporności dzieci, kobiety i starsi, robotnicy i naukowcy, bojownicy i akademicy stoją w całej okazałości na tej wystawie, skromnej wielkości, ale pogrążonej w dramacie ”.

Wiosna 1942 roku otworzyła nową stronę nie tylko w życiu samych Leningradczyków, ale także w życiu kulturalnym miasta. Wszędzie zaczęły otwierać się kina, wznowiono życie koncertowe i teatralne. W marcu 1942 w gmachu Akademii Teatralnej. Odbył się pierwszy koncert symfoniczny A.S. Puszkina. Chociaż w pokoju było strasznie zimno i wszyscy siedzieli w odzieży wierzchniej, ale słuchając świetnej muzyki Glinki, Czajkowskiego, Borodina, nikt nie zwracał uwagi na te niedogodności.

Spośród wszystkich placówek rozrywkowych przez cały okres blokady działał Leningradzki Teatr Komedii Muzycznych, utworzony w 1924 r., który dał 2350 koncertów dla żołnierzy frontowych i mieszczan. Kierowany w czasie wojny przez N. Ya Yaneta, w latach 1941-45 przedstawił publicznie 15 premierów. W 1942 r. miały miejsce dwie najważniejsze premiery: operetka o partyzantach „Prawda lasu” AA Loginova (premiera – 18 czerwca) oraz komedia muzyczna „Morze szeroko się rozprzestrzeniła”, zbiegająca się z 25. rocznicą Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa (premiera – 7 listopada) i opowiadanie o życiu blokady i ich heroicznej walce (w inscenizacji V.L. Vitlina, L.M. Krutsa, N.G. Mincha).

Znamy wiele dzieł literackich poświęconych Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, w szczególności obronie i blokadzie Leningradu. Na przykład cykl wierszy „Odwaga” Anny Achmatowej, którą oblężenie znalazło w jej ukochanym mieście. Achmatowa była już poważnie chora, kiedy została ewakuowana do Taszkentu. Inna wybitna poetka leningradzka, Olga Berggolts, w ogóle nie opuściła swojego rodzinnego miasta. Cała twórczość Olgi Fiodorovny jest nasycona ciepłem nawet dla tego zupełnie nieatrakcyjnego Leningradu zimą 1941 roku (wiersz „Twoja droga”), z niekończącą się wiarą, że nie umrze, wróci i stanie się piękniejszy niż wcześniej, tak jak jego mieszkańców (wiersz „Rozmowa z sąsiadem” i tak dalej). Stale występowała w radiu z innymi poetami Nikołajem Tichonowem, Michaiłem Dudinem, Wsiewołodem Wiszniewskim. N. Tichonow powiedział kiedyś, że w tym czasie muzy nie mogą milczeć. I przemówiły muzy. Mówili ostrym, ale szczerym słowem patrioty. W swoim wierszu „Kirow jest z nami” Tichonow zamienił w formę poetycką myśli i aspiracje wszystkich Leningradczyków:

„Wróg nie mógł nas obezwładnić siłą,

Chce nas zabrać głodem,

Weź Leningrad z Rosji,

Zbierać pełne Leningraderów.

To nigdy nie będzie

Na świętym brzegu Newskim

Pracujący Rosjanie

Umrą, nie poddadzą się wrogowi ”.

Jeszcze bardziej radykalna, choć nie pozbawiona własnej logiki, jest inna znana leningradzka kobieta, Vera Inber, w swoim wierszu „Meridian Pulkova”. Poeta z nienawiścią pisze o faszyzmie, przepowiadając nieuchronną i nieuchronną śmierć, a także wyrażając chęć pomszczenia wszystkich okrucieństw nazistów:

„Pomścimy wszystko: nasze miasto,

Wielkie dzieło Petrova,

Dla mieszkańców, którzy zostali bezdomni,

Dla zmarłych jak grób, Ermitaż.

Za śmierć Peterhofa „Samsona”,

Za bomby w Ogrodzie Botanicznym.

Pomścimy młodych i starych:

Dla starych ludzi wygiętych w łuk,

Do dziecięcej trumny, tak maleńkiej,

Nie więcej niż futerał na skrzypce.

Pod strzałami, w śnieżne resztki,

Na saniach udał się w drogę ”.

Jednak najważniejszym wydarzeniem kulturalnym w oblężonym Leningradzie było wykonanie VII Symfonii D.D. Szostakowicza, ukończone w grudniu 1941 roku. „Swoją VII Symfonię poświęcam naszej walce z faszyzmem, naszemu nadchodzącemu zwycięstwu nad wrogiem, mojemu rodzinnemu miastu – Leningradowi” – ​​napisał Szostakowicz na temat partytury swojej pracy. W marcu 1942 r. wystawiono go po raz pierwszy w Teatrze Bolszoj w Kujbyszewie (obecnie ─ Samara), a następnie ─ w Moskwie. 9 sierpnia 1942 symfonia została po raz pierwszy wykonana w Państwowej Filharmonii Leningradzkiej. Poprzedziło to niebezpieczne dostarczenie partytury drogą lotniczą; uzupełnienie orkiestry przez walczących na froncie; zmiana formatu wykonania związana z groźbą nalotów (według planu Szostakowicza po pierwszej części powinna być przerwa, a pozostałe trzy części wykonywane są bez przerwy, ale wtedy symfonia grana była w ogóle bez przerw) ; zaledwie pięć lub sześć prób przed występem. Ale koncert się odbył! Oto jak wspomina to wydarzenie, bezprecedensowe dla oblężonego miasta, obywatelka Leningradu NI Zemtsova: „Kiedy zobaczyliśmy na ulicach plakaty, że będzie koncert w Filharmonii, z radości nie mogliśmy sobie przypomnieć. Nie mogliśmy sobie wyobrazić, że zostanie tu wykonana VII Symfonia Szostakowicza. Trudno opisać niezwykłą atmosferę, radosne twarze ludzi, którzy przybyli do Filharmonii niczym wielkie święto. Muzycy zajęli swoje miejsca. Byli ubrani w co. Wielu jest w żołnierskich płaszczach, w wojskowych butach, kurtkach i gimnastyczkach. A w pełnej formie artystycznej była tylko jedna osoba – dyrygent. Karl Ilyich Eliasberg stał na stoisku dyrygenta, jak powinien, we fraku. Machnął różdżką. I zabrzmiała muzyka o niewypowiedzianym pięknie i wielkości. Byliśmy w szoku. Nie można przekazać naszych uczuć. A cały koncert minął spokojnie. Ani jednego alarmu!” Na niebie nad Leningradem wszystko było naprawdę spokojne: 14. Pułk Artylerii Gwardii nie pozwolił żadnemu wrogiemu samolotowi przedrzeć się do miasta.

Zawsze był wysoki poziom rozwoju nauki i kultury. W 1941 r. mieściły się w nim 152 instytucje naukowe, 62 uniwersytety, na których studiowało ponad 85 tys. studentów, 47 muzeów, 22 teatry zawodowe. W mieście pracowali znani naukowcy, malarze, pisarze i aktorzy. W latach blokady nastąpił gwałtowny spadek liczby instytucji naukowych i kulturalnych.

W wyniku ewakuacji, wyjazdu na front, wysokiej śmiertelności zmniejszyła się również liczba pracowników. Do lutego 1942 r. w mieście pozostało tylko 15 doktorów nauk. Mimo ekstremalnych warunków w mieście trwało życie naukowe i kulturalne. A. V. Burov odnotował 1 października 1945 r., że tego dnia w mieście wybuchły bomby, ale filmy były wyświetlane w 25 kinach i pięciu Domach Kultury, a teatry dawały przedstawienia. 26 października w Teatrze im. Lenina Komsomola odbył się spektakl oparty na komedii Goldoniego „Śmieszny przypadek”, w którym główną rolę zagrał Jurij Tolubejew.

Życie muzyczne w mieście też się nie zatrzymało. Tak więc 4 października 1941 r. Spotkało się Prezydium leningradzkiego oddziału Związku Kompozytorów. Zatwierdził pieśni przeznaczone do wykonania solowego i chóralnego i napisane przez poetów leningradzkich - „Song of Brinko” B. Goltsa, „Ballad of Hanko” M. Yudina, „Pokhodnaya” I. Dunaevsky'ego, „Song of the Marine Corps” N. Budashkin, „Cruiser Kirow” L. Khodzhi-Einatov. Należy zauważyć, że blokada, która nie należała do środowiska literacko-artystycznego, niewiele pisała o życiu kulturalnym miasta. Soboleva Nina Vasilievna wspominała koncert Lwa Oborina w Filharmonii: „Muzyka, która brzmiała wtedy zszokowana i pozostała wyjątkowa do końca życia -„ od tamtych dni ”

Muzyka wywarła niezwykle silne wrażenie na ludziach w tym trudnym środowisku, sztuka była postrzegana znacznie głębiej. Panchenko Natalia Iwanowna czasami pisała w swoim dzienniku o wydarzeniach z życia kulturalnego miasta: „Byłem w teatrze, oglądałem„ Nietoperza ”z bardzo dobrą obsadą: Michajłow, Svidersky, Bondarenko, Brill, Kolesnikova, Yanet ... W krótkie, kogo tylko zapragniesz.

Pierwszej zimy blokady w Leningradzie kontynuowało działalność kilka instytucji, a przez cały okres blokady działała Państwowa Biblioteka Publiczna i Biblioteka Akademii Nauk, Teatr Komedii Muzycznej. 7 listopada 1942 roku w Teatrze Komedii Muzycznej odbył się premierowy spektakl „Rozprzestrzenia się szerokie morze”. Znaczenie tego teatru ujawniało się nie w jego orientacji patriotycznej i nie w tym, że wzbudzał w ludziach wysokie uczucia. Najważniejsze było to, że w pewnym stopniu wspierał poziom cywilizacji Leningraderów.

Potrzeby kulturowe, nawet prymitywne, pomogły pozbyć się uczucia rozpaczy. NV Panchenko napisała kiedyś w swoim pamiętniku: „Tak bardzo chciałabym teraz iść do kina lub do teatru. Naprawdę chcę zobaczyć dobry film fabularny. A w teatrze marzę tylko o muzyce. Naprawdę chcę czegoś symfonicznego, głośnego.” W sierpniu 1942 r. ponownie otwarto Wielką Filharmonię. To tutaj 9 sierpnia słynna Symfonia Leningradzka Dymitra Szostakowicza została po raz pierwszy wykonana przez orkiestrę Leningradzkiego Komitetu Radiowego pod batutą Karla Eliasberga.

Należy zauważyć, że prasa brytyjska i amerykańska poświęciła wiele uwagi życiu kulturalnemu Leningradu. Na przykład Daily Worker opublikował wywiad z Dmitrijem Szostakowiczem, w którym powiedział: „Pierwsze trzy i pół miesiąca wojny przebywałem w rodzinnym Leningradzie. Jako obywatel frontowego miasta wykonywał różne zadania, na przykład jako członek grupy MPVO pełnił służbę na dachu Konserwatorium Leningradzkiego, wcześniej studiował metody gaszenia bomb zapalających. widziałem

na skrzydłach niemieckich bombowców widniały diabelskie znaki swastyki i słychać było straszliwe wycie spadających bomb. Byłem na froncie, tam wykonywałem swoje prace, opowiadałem frontowym żołnierzom o najbliższych planach twórczych. Widziałem ludzi, którzy zatrzymali faszystowskie hordy u bram Leningradu — pilotów, artylerzystów, marynarzy i piechoty, czołgi i zaopatrzenie — i podziwiałem ich bohaterstwo. I w tym czasie pracowałem nad VII Symfonią, którą zacząłem komponować w lipcu, a skończyłem 27 grudnia.

Poświęcony jest wydarzeniom militarnym 1941 roku. Oczywiście nie oznacza to ich szczegółowej refleksji, jest to raczej interpretacja na temat militarny.” A. V. Burov również skomentował wydarzenie 9 sierpnia 1942 r.: „Muzycy wojskowi zostali włączeni do orkiestry komitetu radiowego, specjalnie oddelegowanego z jednostek do udziału w wykonaniu VII Symfonii. Wszystkich 79 wykonawców grało z niezwykłym entuzjazmem. Kiedy zabrzmiały ostatnie akordy, a obecni na sali zaczęli klaskać na stojąco, na scenę weszła około dwunastolatka. Wręczyła dyrygentowi kwiaty. Karl Iljicz Eliasberg został przeniesiony do głębi duszy. Kwiaty wyhodowane w oblężonym mieście były naprawdę bezcenne...

W notatce zawartej w bukiecie rodzina Leningraderów Sznitnikow podziękowała orkiestrze za wspaniałe wykonanie symfonii ”. Mimo tak trudnej sytuacji w latach 1941-1942. Filmowcy z Leningradu kręcili filmy. Wielu z nich niosło ładunek szkoleniowy i musiało pomagać w rozwiązywaniu praktycznych problemów, jakie niosła wojna. Do 19 listopada 1941 roku studio filmowe Lentekhfilm zrealizowało 15 filmów dokumentalnych. Na przykład ukazały się następujące filmy: „Zadbaj o racje żywnościowe i używaj ich właściwie”, „Eliminacja porażek z bomb wybuchowych”, „Jak chronić strychy przed bombami zapalającymi”, „Pływanie przez pływanie”. Do jesieni 1942 roku nakręcono jeszcze 20 filmów. Były też dokumentalne. Rozpowszechniono także kręcenie filmów dokumentalnych, utrwalających wyczyn mieszkańców Leningradu. Film „Leningrad w walce”

nakręcony przez 20 operatorów według scenariusza E. Uchitel, N. Komarevtsev w 1943 otrzymał Nagrodę Stalina. Jednak w pierwszą zimę blokady prawie wszystkie kina były zamknięte. Ale 4 marca 1942 r. Otwarto kino Molodezhny, w którym pokazano film Klęska wojsk niemieckich pod Moskwą. Do jesieni tego samego roku w mieście było już 21 kin. Ogłoszona przez Niemców wojna na zagładę zagroziła istnieniu wspaniałego kompleksu architektoniczno-artystycznego, jakim był Leningrad.

Inspekcja Ochrony Zabytków i Departament Sztuki prowadziły znaczące prace nad gromadzeniem materiałów dokumentacyjnych do restauracji zabytków w przypadku ich zniszczenia, konserwacją materiałów do badań architektury rosyjskiej. W latach 1941-1942 wykonano inwentaryzację i pomiary 50 głównych zespołów architektonicznych miasta. Inspektorat przygotował projekty restauracji kilku zespołów architektonicznych w Leningradzie. Raport Państwowej Inspekcji Ochrony Zabytków pokazuje, jakie działania operacyjne podjęto w celu ukrycia pomników, zakamuflowania iglic i kopuł, konserwacji budynków zniszczonych bombardowaniami i ostrzałem oraz ratowania prywatnych kolekcji.

Ukryto pomniki: Lenina na Dworcu Fińskim, Mikołaja I na Placu Worowskim, Kupidyna i Psyche, pomnik Kryłowa, wazon w Ogrodzie Letnim. Wszystkie rzeźby w ogródku letnim iw parkach podmiejskich pałaców zostały zakopane w ziemi. Wśród zabytków miasta pochowano: pomnik Piotra I na zamku inżynieryjnym, pomnik Aleksandra III, rzeźbę Anny Ioanovny, rzeźby Dioscuri, konie z mostu Aniczkin, pomnik Czernyszewskiego. Wielu badaczy brało udział w ratowaniu unikalnych dokumentów, ksiąg, zbiorów. W ten sposób, dzięki poświęceniu i odwadze personelu naukowego zablokowanego miasta, który nie przestawał szukać naukowego rozwiązania palących problemów, naukowcom udało się udzielić wszelkiej możliwej pomocy obrońcom Leningradu na pierwszej linii obrony i złagodzić surowość

życie codzienne jego mieszkańców. Instytucje kulturalne i edukacyjne Leningradu w czasie blokady były centrami życia kulturalnego miasta. Ich znaczenie w warunkach wojskowych niezmiernie wzrosło. W ekstremalnych warunkach wojny i blokady naukowcy i osobistości kultury z powodzeniem rozwiązywali problemy zachowania i ochrony wartości historycznych i kulturowych miasta.

Doświadczenie ich działalności ma niewątpliwą wartość do wykorzystania w nowoczesnych warunkach. W czasie blokady Leningradu, niedoborów żywności, głodu i chorób Leningradczycy wykazywali się wysoce moralno-humanitarnymi cechami, co potwierdza możliwość przezwyciężania konfliktów społecznych w ekstremalnych warunkach.

Bibliografia:

1. Blokada Leningradu w dokumentach odtajnionych archiwów / wyd. NL Wołkowski. -SPb .: Wydawnictwo Polygon, 2005 .-- 766 s.

2. Burov A. V. Blokada z dnia na dzień [Zasób elektroniczny]: URL: // http://blokada.otrok.ru/library/burov2/index.htm (data leczenia 26.05.2016).

3. Volkova A.V. 900 dni oblężenia: zbiór pamiętników. - Nowosybirsk: Wydawnictwo Nasze miasto, 2004 .-- 326 s.

4. Dziennik Natalii Vasilievny Panchenko [Zasób elektroniczny]: URL: // http: // www.inoforum.ru/inostrannaya_pressa/872_dnya_v_okruzhenii_bolee_milliona_pogi bshih_neveroyatnyj_primer_muzhestva_i_geroizma /.

5. Kutuzov A. V. Blokada Leningradu w prasie anglo-amerykańskiej (1941-1942) // Biuletyn Państwowego Uniwersytetu w Petersburgu. - Ser. 2, - Iss. 2. - 2010 .-- str. 24 - 31

6. Ponomareva E. A. Blokada Leningradu w rozkazach konserwatorium // Musicus: biuletyn Państwowego Konserwatorium w Petersburgu im. N.А. Rimski-Korsakow. - 2011. - nr 3 - 4. - str. 3-7

7. TsGA SPb. F. 7384. Op. 17.D 598.L 21-37. Scenariusz. .[Elektroniczny

8. Zasób: URL: // http: //blockade.spbarchives.ru/section_9/document_213.htm l (data leczenia 27.05.2016). 9. TsGALI SPb. F. 243. Op. 2.D 174.L 357-358. Oryginał [Zasób elektroniczny]: URL: // http://blockade.spbarchives.ru/section_9/document_203.html (data leczenia 27.05.2016). 10. TSGALI SPb. F. 243. Op. 2. D. 189. L. 116. Oryginał [Zasób elektroniczny]: URL: // http://blockade.spbarchives.ru/section_9/document_215.html (data leczenia 27.05.2016). 11. Yarov S. V. Życie codzienne oblężonego Leningradu. - Moskwa: Wydawnictwo Molodaya Gvardiya, 2014 .-- 312 s.

Przetłumaczył M. Tarlovsky, wrzesień 1941

Proza

• Vera Inber, Prawie trzy lata (pamiętnik leningradzki), sowiecki pisarz, L., 1947
• Olga Berggolts, Day stars, sowiecka pisarka, L., 1959
• Aleksander Borysowicz Czakowski, Powieść „Blokada” (książka 1-5, 1968-75; Nagroda Lenina 1978)
• , Lustro
• Aleksander Borysowicz Czakowski, to było w Leningradzie
• Tamara Siergiejewna Cynberg, „Siódma Symfonia”, opowiadanie - L., Det. dosł., 1969.
• Nikołaj Korniewicz Czukowski Powieść „Bałtyckie niebo”, 1946-1954, wyd. 1955, film o tej samej nazwie 1960. O pilotach Floty Bałtyckiej, obrońcach oblężonego Leningradu.
• Pantelejew L., W oblężonym mieście. Żywe pomniki / Dzieła zebrane w czterech tomach. Tom 3.L.: Det. dosł., 1984.
• Powieść Michaiła Czulaki „Wieczny chleb”, 1984. Wyd. Pisarz radziecki.
• Ginzburg L. Ya. Przemijanie postaci: Proza z lat wojny. Notatki mężczyzny z blokadą. M.: Nowe Wydawnictwo, 2011.
• Nina Rakowskaja, Chłopiec z Leningradu, stan. wydawnictwo literatury dziecięcej, L., 1945.
• Arif Saparov, Droga życia. L.: Lenizdat, 1947.
• Arif Saparov, czterdziesty drugi stycznia. Z oblężonej kroniki Leningradu. L.: pisarz radziecki, 1969.
• Victor Konetsky, który patrzy na chmury. Pierwsza edycja w połowie lat 60.
• Nikołaj Tichonow, Leningrad podejmuje walkę. L .: Goslitizdat 1943.416 s.

Współczesna poezja i proza

• Polina Barskowa, żywe obrazy. SPb. Wydawnictwo Ivan Limbakh, 2014.
• Sergey Anufriev, Pavel Pepperstein, rozdziały z powieści „Mitogeniczna miłość kast” (1999-2002)
• Andriej Turgieniew, Sleep and Believe: The Siege Romance. M., 2007
• Siergiej Zawiałow, Szybka szopka, Wiersz (2009)
• Igor Wiszniowiecki, Leningrad, opowiadanie (2009)
• Polina Barskowa, cykl poetycki „Podręcznik pisarzy frontowych Leningradu 1941-1945”, z książki „Przesłanie Ariela” (2011)
• Borys Iwanow, Poza murami miasta. Dezerter Wedernikow, nowela (2012)
• Cyryl Ryabow, opowiadania z książki "Corpse Burner" (2013)
• Irina Sandomirskaja, „Blokada w słowie. Eseje z teorii krytycznej i biopolityki języka ”. Moskwa: Nowy Przegląd Literacki, 2013.
• Giennadij Aleksiejew, wolny wiersz „Ognisty ptak”

Muzyka

• Dmitrij Dmitrijewicz Szostakowicz, VII Symfonia „Leningrad” (1941-1942)
• Borys Władimirowicz Asafiew, „Dytyramb do Wielkiego Miasta” (1941), „Pieśni smutku i łez” (1941) na fortepian solo, „Cants niezapomnianej pamięci Aleksandra Dymitriewicza Kastalskiego” na chór mieszany a capella (1941-1942) na tekstach z użytku kościelnego
• Gavriil Nikolaevich Popov Symfonia nr 2 „Ojczyzna” (1943, poczęta zimą 1941-1942 w oblężonym mieście)
• Borys Iwanowicz Tiszczenko, V Symfonia „Kronika blokady” (1975)
• V. Kudryashov (muzyka), M. Ryabinin (słowa), isp. Vil Okun i zespół, Walc Papy
• Piosenki grupy „Splin”, „Blokada”, „Walc” i „Orkiestra”.
• Piosenka brytyjskiego muzyka rockowego Blaze Bailey City Of Bones z albumu Promise and Terror (2010)
• Piosenka Chrisa de Burgha Leningrad
• Album „The Diarist” (2006) włoskiej grupy Dark Lunacy w całości poświęcony jest oblężeniu Leningradu.
• Piosenka i teledysk grupy „Największa liczba pierwsza” (SBPC) - "Blokada"
• Piosenka „Unconquered” grupy rockowej „Kipelov” z singla o tej samej nazwie
• 09.08.2012 w dniu pamięci ofiar oblężenia Leningradu w Wielkiej Sali Filharmonii (Petersburg) odbyła się prawykonanie III Symfonii (Wojskowej) op.13 kompozytora Aleksieja Kurbatowa, orkiestrę pod dyrekcją Igora Ponomarenko. Symfonia była transmitowana na żywo na miejskich placach.

Sztuka monumentalna

Wielu artystów bezpośrednio postąpiło zgodnie z instrukcjami Komitetu Regionalnego WKP(b) i Dyrekcji Politycznej Frontu, wzywając do „zrównania pióra z bagnetem” i zamienili swoją sztukę w potężny zasób propagandowy. Malownicze prace powstałe podczas blokady nie są tak liczne jak grafiki. Malarstwo bitewne to liczne prace powstałe w tym czasie przez malarzy na zlecenie Leningradzkiego Związku Artystów, przedstawiające epizody bitew, które miały miejsce podczas bitwy o Leningrad, wydarzenia na froncie, walki partyzanckie, a także podniesiony wątek bohaterstwa obrońców miasta. Artyści otrzymali oficjalne rozkazy malowania „portretów wojskowych”, a wielu żołnierzy przyjechało pozować bezpośrednio z frontu, otrzymując krótkie wakacje. Innymi zleceniami były portrety stachanowców i życie zawodowe mieszczan, znacznie rzadziej wydarzenia z rosyjskiej historii wojskowej. Dzieła gloryfikowały hart ducha i odwagę obrońców miasta i niosły obietnicę zwycięstwa. Wśród artystów pracujących w tym kierunku najbardziej znani byli V. A. Serov, G. S. Vereisky, I. A. Serebryany, N. Pilshikov, V. A. Vlasov, V. I. Kurdov i wielu innych mistrzów. Seria 24 prac litograficznych AF Pakhomova „Kronika Leningradu”, ukończona w 1947 roku, po wojnie została uhonorowana Nagrodą Państwową.

Od początku blokady plakat stał się najpopularniejszą i najbardziej popularną formą sztuki; jeden z pierwszych plakatów, które pojawiły się w mieście, wykonał V.V. Lebiediew, w przeszłości słynny mistrz tego gatunku, w latach 1919-1920 pracował nad serią plakatów „Okna Piotrogrodzkie ROSTA”. Na początku wojny nad plakatem pracowało nie więcej niż pięć osób, w sierpniu liczba plakacistów zbliżała się do pięćdziesięciu, pracowali w odnowionych okienkach TASS i dla stowarzyszenia Combat Pencil. Silne wrażenie wywarły plakaty, wołające ze ścian do przechodniów: „Śmierć dzieciobójstwu”, „Zniszcz niemieckiego potwora”. Oprócz arkuszy i plakatów „Ołówek bojowy” wydano popularne druki, pocztówki i portrety bohaterów wojennych. Pocztówki, które ukazały się w nakładzie do 25 tys., poświęcone były tematyce wojskowej. W latach wojny w oblężonym Leningradzie graficy książek nie mogli znaleźć pracy, działalność większości wydawnictw została niemal sparaliżowana. , aby pocztówki stały się w pierwszej kolejności możliwym źródłem dochodu. Życie oblężenia odbijało się jednak w tych wątkach - motywem pocztówki może być „Kobieta dziergająca rękawiczki dla żołnierzy”.

W czasie blokady prowadzono aktywną działalność wystawienniczą, pierwszą wystawę otwarto 2 stycznia 1942 r. Wystawy blokady, do 1944 r., cieszyły się słabą frekwencją (15-18 osób dziennie), nie tylko dlatego, że ludzie mieli przede wszystkim pytania o przetrwanie. Obrazy tematyczne namalowali artyści socrealizmu, który w przeciwieństwie do „krytycznego” realizmu XIX wieku nie przewidywał krytyki. „W czasie wojny NN Punin porównywał środki oddziaływania sztuki z bronią. Nie można prowadzić działań wojennych z bronią z przeszłości… Były rozkazy. Były to tak zwane obrazy tematyczne. I był kontyngent, który łatwo realizowali te zlecenia, ich artyści na pół pogardliwie nazywani grafikami. Pracowali dla coraz mniej wymagającego gustu swoich szefów. Dysponując pewną, ale dość rzemieślniczą umiejętnością, zapełniali wystawy swoimi wyrobami, z których człowiek chciał zobaczyć prawdziwy obraz czuł się chory... Coś martwego, zamarzniętego wyglądało ze ścian wystaw w Petersburgu... i ten proces nie zatrzymał się. Na wystawach wszystko stawało się coraz bardziej szare.. "

Pozycje twórcze artystów leningradzkich były podzielone.

Już pod koniec lat 30. w socrealizmie „przywrócono” akademicką hierarchię gatunków, artyści zwracali się bezpośrednio do władzy (na oficjalnych płótnach) lub do kolegów (rozwiązując problemy plastyczne w portretach i martwych naturach). W sztuce blokady dominowały prace reprezentujące pejzaż i gatunek życia codziennego.

W malarstwie rodzajowym (i grafice) w pierwszych latach oblężenia dominują motywy tragiczne i dramatyczne; prace narracyjne pojawiają się do 1944 roku. Historycy wyróżniają dwie linie tego gatunku - jedną z zaakcentowaną fabułą lub z ujawnieniem tematu poprzez wizerunek jednej osoby, podczas gdy artysta nie stawia sobie zadania portretowego. Druga linia rozwoju gatunku to rodzaj pejzażu, często miejskiego, z wprowadzonymi do niego elementami akcji gatunkowej. Kolejnym tematem były „wydarzenia rozgrywające się na froncie lub za liniami wroga”; Dzieła te, zdaniem historyków, skłaniały się także albo do gatunku życia codziennego, z wyraźnie wyrażoną podstawą fabuły, albo do „wojskowego” krajobrazu.

Życie codzienne miasta

Znaczną część prac powstałych podczas blokady stanowiły rysunki o charakterze dokumentalnym. Niektóre z nich zostały naszkicowane, ale w wielu przypadkach są to kompletne, przemyślane pojedyncze rzeczy. Większość z tych prac jest daleka zarówno od uroczystej "oficjalności wojskowej" zachęcanej przez Komitet Regionalny, jak i od optymizmu. Odzwierciedlają życie mieszkańców miasta, konfrontując się z przeciwnościami trudnych lat. Obrazy cierpienia i smutku często stają się tematem tych prac.

Większość grafik blokujących (i częściowo malarskich) to rysunki z natury, podzielone na grupy – wypełnione ludźmi pejzaże miejskie, często pustynie, portrety i codzienne szkice. Wiele z tych prac zostało wykonanych na zamówienie państwowe, większość z nich została zakupiona dla Muzeum Obrony Leningradu.

Jednym z dramatycznych obrazów charakterystycznych dla zimowej blokady, powtarzanym w wielu pracach, jest mężczyzna niosący ulicą sanie z ciałem zmarłego. Tematem akwareli P. M. Kondratiewa było czyszczenie płotów ulicznych, karetek pogotowia, ciężarówek przymarzniętych do lodu; Prace S.S.Boimy - odśnieżanie ulic, kolejki w piekarni, przygotowanie i rozładunek drewna na opał, ewakuacja dzieci, szpital, kiermasz choinek w grudniu 1941 r. Rysunki N.M.Bylyeva-Protopopova pokazują dystrofie wygrzewające się w piecu, barykady uliczne, dziewczyny tkający siatki maskujące, nastolatki na służbie na dachach i gromada trumien u bram cmentarza Ochteńskiego. IA Władimirow znany jest z cyklu dokumentalnych szkiców wydarzeń z lat 1917-1918, drugiego takiego cyklu, jaki wykonał podczas blokady, jego tematem było tym razem sprzątanie zwłok na ulicach, „drodze śmierci”. Działkami LI Gagarina byli ludzie opakowani, siedzący przy wędzarni, odśnieżający ulice, działki TN Glebovej - ludzie siedzący w schronie przeciwbombowym, policja konna, rozbiórka zawalonych domów po nalocie, tłumy ofiar pożaru siedzące w ulice wśród ich dobytku, dystrofie, stołowanie w Solnym Związku Artystów. LN Glebova malował twarze oblężonych dzieci i kobiet z dziecięcymi trumnami na saniach. E.M. Magaril rysował ludzi w szpitalu, G.K.Malysh - zwłoki dzieci na ulicach i - fajerwerki na cześć zniesienia blokady w 1944 r., A.E. Mordvinov - ludzi pomagających gasić pożary, kobietę z noworodkiem siedzącą przy piec na brzuch, publiczna herbaciarnia, VV Sterligov - ranny w szpitalu, AG Traugot - przeprawa przez zamarzniętą Newę, SN Heeger - naprawa ogrzewania. AN i VN Proshkins pisali o schwytanych Niemcach w pobliżu Shlisselburga, którzy dostarczali paliwo do miasta. AL Rotach - pożar w Ogrodzie Zoologicznym, Ya.O. Rubanchik - ogródki warzywne przy katedrze św. Ewakuowani, zgromadzeni na Stacji Fińskiej, A. I. Rusakow i A. F., Pachomow zimą 1941 r. wykonywali szkice życiowe osób umierających na dystrofię w szpitalu F. Erismana.

L. A. Ilyin namalował wybuchy na ulicach (od jednej z nich wkrótce zmarł) i zwłoki ułożone w piwnicach. Fabuły M.G. Platunowa są bardziej tragiczne - morderstwa i kradzieże na ulicach, które miały miejsce z powodu kawałka chleba, desperackich samobójstw, ludzi zamrożonych na ulicy. Wiele prac powstałych podczas blokady można śmiało przypisać temu gatunkowi, ale nie wszystkie, ponieważ artyści nie mogli zaakceptować wybuchów na ulicach i piętrzących się zwłok jako codzienności.

Codzienność miasta i portrety mieszczan były również tematem prac P.I.Basmanowa, VG Boriskovicha, P.Y. Zaltsmana, VV Milyutina, VV Zenkovicha, LA Charshaka, MA Shepilevsky'ego, N. Dormidontova, E. Biełucha, S. Moczałow. Rzeźbiarze pracowali również podczas blokady. Nie wszystkie dzieła powstałe podczas blokady przetrwały, wiele zaginęło. Dzieła blokady Evgenii Evenbakh poświęcone były także wojskowemu życiu codziennemu blokowanego miasta. ...

Odmienne są walory artystyczne prac, na przykład tragiczny cykl prac (linoryty) Solomona Yudovina oraz cykl litograficzny Adriana Kaplana, w którym łączy on domową fabułę z najdelikatniejszą fakturą „wielowarstwowego” rysunku wybitny. W wielu blokowanych pracach artystów „szkoły leningradzkiej” jest świadoma beznamiętność fiksacji, chęć przedstawienia natury „takiej, jaka jest”, bez wyrazistego nastroju.

Niektórzy artyści postawili sobie cel

„Rysować jak kronikarz… jak naoczny świadek rzeczy, których wielu nie może zobaczyć, a wielu przymyka na nie oko…” „.. zajmuję się sztuką.. Nie mam inspiracji, aby opisać piękno bitwy powietrzne. reflektory, rakiety, wybuchy i pożary; Wiem, jaki horror niesie ze sobą ta ekstrawagancja…”

Do takich prac należą m.in. cykl „Okropieństwa wojny dla ludności cywilnej” i „Oblężenie miasta” TN Glebovej, uczennicy PN Filonova i zwolennika jego „metody analitycznej”. ...

Dzieła powstałe podczas blokady same stały się częścią historii i przyczyną powstawania nowych dzieł sztuki. Znana jest seria rysunków Very Milyutina „Pustelnia podczas oblężenia”, przedstawiająca puste sale muzeum, ściany bez obrazów, upadłe żyrandole. To właśnie ta seria stała się podstawą prac japońskiego artysty Yasumary Morimury „The Hermitage. 1941-2014 ”, w 2014 r. wystawiony w salach Ermitażu podczas wystawy Manifest 10 i uznany za„ najbardziej wrażliwą pracę o Ermitażu w kontekście historycznym ”.

Szczególne miejsce wśród całej sztuki blokady zajmuje obraz L.T. Chupyatova „Ochrona Matki Bożej nad oblężonym miastem”. Został namalowany przez artystę na krótko przed śmiercią w oblężonym mieście, w dniach 8-10 września 1941 r., kiedy w mieście płonęły magazyny Badajewów.

Krajobraz oblężniczy

„Wiele osób uważa, że ​​jeśli artysta zajmuje się tylko pejzażem, to rozprasza się lub celowo odchodzi od rozwiązywania dużych, znaczących tematów, podczas gdy pejzaż - co potwierdza cała historia malarstwa - odgrywa dużą rolę społeczną. " , napisał GN Traugot. Artyści tak oddali blokadę w swoich obrazach i grafikach, że daleko im do bezpośredniego naturalizmu w przedstawianiu cierpienia. Ale wyraża je przede wszystkim samo ginące miasto.

Ogromne znaczenie symboliczne Petersburga, oczywiste zarówno dla jego obrońców, jak i walczących o jego zajęcie wojsk wroga, wyraża się także w wielu wybitnych dziełach sztuki o wysokim wyrazie artystycznym.

Artyści, którzy byli na skraju śmierci głodowej, stworzyli prace, które później badacze połączyli w specjalny gatunek „krajobrazu oblężniczego”.

Najbardziej przejmujące prace stworzyli artyści już pierwszej zimy oblężenia, co wywarło silne wrażenie na Leningradczykach.

Twórczość artystów bezpośrednio na ulicach oblężonego miasta nie była mile widziana, niemniej jednak wiele dzieł powstałych podczas oblężenia należy właśnie do gatunku pejzażu miejskiego. Czasami trzeba było pracować na ulicach podczas ostrzału. Wielu artystów przedstawiało ulice miasta podczas ostrzału, zniszczone przez wybuchy domy, osłonięte pomniki.

Pejzaże blokady namalowali i namalowali M.P. Bobyshov, B.N.Ermolaev, A.L. Kaplan, A.V. Kaplun, S.G. A. Pavlov, N.E. Timkov, G.N.

Wśród nich zwyczajowo wyróżnia się krajobraz architektoniczny, charakterystyczny dla „dokładności odtworzenia przedmiotu obrazu". Wśród tych, którzy je namalowali, było wielu architektów: I. Astapov, A. K. Barutchev, E. B. Bernshtein, V. M. Izmailovich, LA Ilyin, VA Kamensky, AS Nikolsky, MA Shepilevsky, LS Khizhinsky Słynny architekt LA Ilyin, oprócz serii pejzaży, narysował graficzny pamiętnik, * Spacery po Leningradzie " ...

Niezwykłe i straszne piękno oblężonego miasta odzwierciedlili w ich pracach przede wszystkim artyści „szkoły leningradzkiej” - V. V. Pakulin, A. N. Rusakov, G. N. Traugott.

V. V. Pakulin nigdy przed wojną nie malował pejzaży miejskich i dopiero podczas oblężenia odsłoniło się przed nim piękno miasta. Wielu artystów zauważyło, że zimą 1941-1942 Leningrad był szczególnie piękny: lśniący od mrozu, nieruchomy i prawie pusty. Pakulin stworzył około pięćdziesięciu pejzaży miejskich, w tym „Dom Książek. Perspektywa 25 października „(1942)”, „W pobliżu Admiralicji” (1941-1942), „Ermitaż”. Wejście Jordan „(1942)”, Prospekt 25 października. Wiosna ”(1943),„ Demidov Lane ”(1943) .. W wielu z tych prac używana jest perłowa szara skala, odzwierciedlająca zamglenie środowiska światło-powietrze.

Najsłynniejszym z malowniczych cykli blokad GN Traugota są jego obrazy „Kanonierka w Pałacu Zimowym” 1942, „Neva z Domem Puszkina” 1942, „Pod Pietropawłowką” 1942 przedstawiają opuszczone place, zaśnieżone ulice, przezroczyste powietrze , Neva, na której znajdują się okręty wojenne. Stworzył także cykl blokad akwarelowych. Wszystkie jego prace są utrzymane w ścisłej kolorystyce, ich kolorystyka ma tendencję do monochromatyczności. Uczucie „mirażu”, upiorne pozostaje nawet wtedy, gdy w krajobraz wkomponowane są sceny rodzajowe. Artysta nie maluje naprawdę okropnych rzeczy, które na każdym kroku były w mieście. Odważna postawa jego malarstwa należy do sfery wielkiej tragedii, to samo można powiedzieć o rysunkach („Lodowe słońce blokady”). Indywidualne doświadczenie autora urasta do skali heroicznego patosu.

A I. Rusakov należy do tych rzadkich artystów, którzy byli w stanie przetrwać całą blokadę. bez zatrzymywania się do pracy. Stworzył malownicze portrety miasta o największej wyrazistości, opuszczonego i zniszczonego, w najtrudniejszym dla niego czasie pierwszej zimy; Prace te są często reprodukowane i wystawiane. „Rusakow najwyraźniej odczuwał szczególne znaczenie każdego pisanego i obrazowego dowodu„ od wewnątrz ”, co odnotował akademik GA Knyazev w swoim dzienniku blokady”. Stąd ważna właściwość jego rysunków. wykonane w latach 1942-1943. , - są szczegółowe i wykonane jako gotowe rzeczy. nie zarys.

Głównie kameralny charakter akwarel oblężniczych, pejzaży miejskich i portretów Rusakova odróżnia je od słynnej serii AF Pakhomova („Leningrad w latach oblężenia i odbudowy”) czy serii portretów GS Vereisky'ego. Nie ma w nich celowego nacisku na heroizm czy cierpienie. Artysta starannie rejestruje codzienne życie miasta.

Portret oblężenia

Niezwykle ważne miejsce w sztuce blokady zajmuje autoportret. Główną ideą autoportretu z blokadą jest opozycja życia i twórczości – śmierci i zniszczenia. Autoportrety malowali artyści różnych kierunków - od uczniów PN Filonova, który zginął dopiero w grudniu 1941 r., - artystów P. Ya Zaltsmana (autoportrety graficzne), TN Glebova (Autoportret, Portret Rodzina w oblężeniu, 1941 , zarówno w zbiorach Państwowej Galerii Trietiakowskiej) - jak i seria tragicznych autoportretów W.P. Janowej, sprzed prac J.S. Nikołajewa (1942) i A.A. Bantikowa (1944).

„Portret oblężniczy” zasadniczo różnił się od portretów malarskich wykonanych przez porządek państwowy i zawsze przedstawiających osobę dokonującą wyczynu, pracy lub wojska. Aby wzmocnić wrażenie, portret był często w połowie długości lub pokoleniowy. W przeciwieństwie do nich „portrety oblężnicze” mają inny, intymny charakter. Mogą to być również portrety - typy, takie jak kobiece wizerunki w portretach P. I. Basmanova i V. V. Zenkovicha. Często rodzina lub bliscy przyjaciele artystów stają się wzorami dla portretów oblężniczych, jak w portrecie artystów E. Zazerskiej i T. Kupervassera, 1941, namalowanym przez A. I. Rusakowa.

Do tego gatunku kameralnego należą również portrety artystów metody socjalistycznej, VI Malagis (Portret starego robotnika, 1943; Portret artysty Iwanowa, 1943), Ya.S. Nikolaev (Portret M.G. Vikulovej, 1942), N. Kh. .Rutkovsky (Portret A. Frolova - Bagreeva, 1943). Jedną z głównych różnic między tymi pracami a oficjalnym portretem na zamówienie jest poszerzenie gamy wykorzystywanych tradycji. Odchodząc od kanonów socrealizmu, artyści ci zwrócili się ku malarstwu francuskiemu, do portretów impresjonistów, jednak całkowicie zmieniając pojęcie koloru, zastępując je celowo zanieczyszczonym. Chociaż, słowem, francuski impresjonizm został potępiony w sowieckiej krytyce lat 40. XX wieku.

Sztuka powojenna

Kino

Kino

• Blokada (epicka):
  • „Granica Ługa”
  • „Meridian Pułkowa”
  • „Metronom Leningradzki”
  • "Operacja" Iskra ""
• „Leningraders, moje dzieci…” (Uzbekfilm, 1980)
• „Zagadka Kalmana”
• "Starzy przyjaciele"
• „Czerwony streptocyd” (krótki film, reżyseria Chiginsky, 2001)
• Martha's Line - film z Alice Freundlich (2014)

Filmy dokumentalne

• Oblężenie Leningradu
• Blokada Leningradu
• VII Symfonia
• Blokada tramwajowa
• Program dochodzeniowy „Poszukiwacze”
  • „Świadek wielkiego oblężenia” (2005)
  • "Droga duchów" (2006)
• Cykl dokumentalny "Dochodzenie zostało przeprowadzone" z Leonidem Kanevskim
  • "Gauleiter Leningradu" (2008)
  • „Sztandar Adolfa Hitlera” (2009)
• „Blokada”, drugi film z cyklu dokumentalnego „Ołtarz Zwycięstwa”
• Front Leningradzki (2008)
• "Blokada", program autorski

Starożytni wierzyli, że „kiedy broń przemawia, muzy milczą”. W oblężonym Leningradzie muzy nie milczały.
W sierpniu 1941 r. ewakuowano prawie wszystkie leningradzkie teatry. Pozostała tylko Komedia Muzyczna i Orkiestra Symfoniczna Komitetu Radiowego. Wkrótce jednak powstał Teatr Milicji Ludowej, który później został podzielony na „Cyrk Frontowy” i „Pluton Propagandy Tańca”. Działał teatr Floty Bałtyckiej Czerwonego Sztandaru. A w październiku 1942 roku narodził się nowy Teatr Miejski, obecnie noszący nazwę Komissarzhevskaya. Z biegiem czasu w oblężonym mieście organizowano zespoły operowe i baletowe. Światową sensacją było wykonanie VII Symfonii Szostakowicza w Filharmonii. Leningradzcy artyści wyszli na front, a nawet poza pierścień blokady.

Z przerwą na łuskanie

To była operetka, która musiała iść z Leningradem na całej swojej ciężkiej drodze. Wraz z początkiem blokady sala była w połowie pusta, ale potem spektakle zostały wyprzedane. Przedstawienia rozpoczęły się o trzeciej lub czwartej po południu, aby dogonić godzinę policyjną. Przerwały je naloty i ostrzał. Teatr nie posiadał własnego schronu, widzowie i aktorzy schronili się w pobliskim budynku Filharmonii. Po przymusowej przerwie spektakl trwał dalej.

Był nie tylko tradycyjny repertuar: „Sługa”, „Bajadera”, „Sylwa”, od lipca do listopada zespół przygotował cztery premiery: „Ewa”, „Księżniczka dolarów”, „Maritsa”, „Trzej muszkieterowie” . Podczas ostatniego występu za kulisami artysta chóru A. Abramov zmarł z wycieńczenia, były inne przypadki głodu - w teatrze zginęły 64 osoby. Ale ani jeden występ nie został odwołany.

5 listopada bomba uderzyła w budynek w pobliżu teatru, on również został poważnie uszkodzony, a operetka zaczęto wystawiać w Aleksandrince. Nie było ogrzewania, jak wspominał współczesny: „W hali jest polarny zimno”. Publiczność siedziała ubrana, ale artyści musieli grać w jasnych kostiumach. Kiedy tancerka Nina Peltser poczuła, że ​​jej stopy marzną, przepisano jej parę ogromnych męskich butów.

W połowie stycznia 1942 r. wysiadł prąd, wstrzymano przedstawienia. Następnie artyści wyszli na front i na Drogę Życia. Zinaida Gabrielyants wspomina: „Przejechaliśmy Ładogę ciężarówką przykrytą plandeką. Mróz - ponad 30 stopni, w środku ciała palił się piec. Koncert odbył się w małej jadalni. Musiałem powtórzyć program bez przerwy. Po raz siódmy zaśpiewaliśmy ochrypłymi głosami i ledwo byliśmy w stanie wykonać lekki piruet. Ale przeżyli. Najważniejsze, że na Ładodze był już chleb! ”

Teatr ponownie otwarty w marcu. Codziennie przy wejściu wisiał odręczny plakat, dwa razy dziennie odbywały się przedstawienia. Bilety cieszyły się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza że trzysta bezpłatnych biletów było przeznaczonych dla żołnierzy frontowych i pracowników przedsiębiorstw obronnych. Dramatopisarz Wsiewołod Wiszniewski, jeden z twórców operetki o obrońcach miasta „Morze się rozszerza”, był zaskoczony: „Teatr daje honorarium za bilę i daje podczas blokady nawet dziewięćset tysięcy zysków”. Spektakl został przygotowany w 22 dni. I choć w dniu premiery miasto zostało poddane zaciekłemu ostrzałowi, to jednak nastąpiło. Czołowym artystom wręczono kosze z ziemniakami, kapustą i kromkami chleba. Komedia muzyczna powróciła do swojego gmachu jesienią 1944 roku.

Teatr oblężniczy

Ponieważ w Leningradzie nie było już teatrów dramatycznych, operowych i baletowych, władze postanowiły stworzyć nowy kolektyw, który mógłby pracować w różnych gatunkach.

18 października 1942 roku na terenie Teatru Komediowego na Newskim otwarto Teatr Miejski. W skład zespołu weszli artyści, którzy pozostali w mieście. Pierwszym przedstawieniem była inscenizacja „Rosyjczyków” na podstawie sztuki Konstantina Simonowa. Minęło ponad 60 razy! Kiedyś w holu zgasły światła. Nie było paniki, ale artyści byli zagubieni. I nagle jeden z widzów zapalił latarkę kieszonkową, potem pojawił się drugi promień, trzeci, dziesiąty. Sztuka się skończyła. Takie incydenty powtarzały się aż do zainstalowania baterii. Teatr wybrał sztuki o wojnie: Front Korniejczuka, Inwazja Leonowa, Czekaj na mnie Simonowa. Ale było też "Wesele Balzaminova" i "Wieczór wodewilowy". A potem - spektakle operowe i baletowe. Bezimienna nazwa City nie przyjęła się, Leningradczycy ochrzcili teatr Teatrem Blokady.

Muzyka stała się bronią

Dmitrij Szostakowicz spotkał wojnę w Leningradzie iw pierwszych tygodniach zaczął pisać VII Symfonię poświęconą jego rodzinnemu miastu. W połowie października osłabiony głodem kompozytor wraz z dwójką małych dzieci został ewakuowany do Kujbyszewa, gdzie dokończył symfonię.

W lipcu 1942 r. partyturę dostarczono do Leningradu specjalnym samolotem. Pilot Litwinow przedarł się przez ogień nieprzyjacielskich dział przeciwlotniczych, ale kiedy niósł wynik do Komitetu ds. Radia, znalazł się pod ostrzałem i został ranny. Zadanie zostało jednak wykonane.

Trzeba było zacząć próby, ale w orkiestrze Komitetu Radiowego pozostało 15 osób. Potrzebnych było ponad 80. Ogłoszenie w radiu, dyrygent Karl Eliasberg ominął szpitale, nawet muzyków odwołano z frontu. Zebrało 79 osób. Pierwsza próba trwała tylko 15 minut, sił na więcej nie starczyło. Następnie muzycy zaczęli otrzymywać dodatkowe gorące posiłki.

W dniu premiery, 9 sierpnia, naziści nie byli w stanie ostrzeliwać miasta, ponieważ dowódca Frontu Leningradzkiego, generał Goworow, rozkazał naszym artyleriom stłumić swoje działa najbardziej intensywnym ogniem. W czasie trwania symfonii przez 80 minut nie było alarmu przeciwlotniczego.
Jednak dopiero 9 sierpnia, zgodnie z planem dowództwa faszystowskiego, miasto miało upaść. Na ten dzień zaplanowano nawet defiladę wojsk. Jednak zamiast niemieckich marszów Lenin był transmitowany przez głośniki.
symfonię miejską słychać było zarówno w naszych, jak iw niemieckich okopach.

Karl Eliasberg wspominał: „Muzyka ustała. W holu rozległy się oklaski. Nie daj mi Boże, żebym to jeszcze słyszeć: ręce ludzi ledwo się poruszały, aplauz przypominał suchy szelest. Ale zrozumieliśmy, że była to owacja na stojąco na cześć autora symfonii, na cześć bohaterów-muzyków ”.

Bilety: na chleb

Regularne informacje o występach i koncertach można było zobaczyć na bilbordach, drukowano je w gazetach. Oczywiście nie wszyscy Leningradczycy byli zainteresowani życiem kulturalnym. „Nie mogliśmy nawet chodzić” – wspomina wielu.

A jednak, jak podaje współczesny: „Bilety zostały wyprzedane błyskawicznie, już pierwszego dnia sprzedaży, na dziesięć dni przed spektaklem. Poprosili o dodatkowy bilet, zaczynając od Newskiego. Na placu w pobliżu Teatru Aleksandryńskiego jest cały tłum ”. Ale potem wrażenia były negatywne: „Niektórzy ludzie żyją z odsprzedaży biletów, a dziś żyją całkiem dobrze. Widziałem obywatela sprzedającego bilet na chleb: 200 gramów chleba za jeden bilet na trzeci poziom ”. Według innych zeznań za bilet zabrali 400 gramów chleba. Oczywiste jest, że dla większości było to niemożliwe. Ale byli obywatele, których „mógł sobie pozwolić”.

Tak, a na korytarzu, wśród wychudzonych i kiepsko ubranych Leningradczyków, czasami wyróżniali się ludzie „w ciele”, z mądrymi damami pod pachą. Spojrzeli na resztę publiczności. Ale nie zdefiniowali hali blokady. Jak wspomina piosenkarka Sophia Preobrazhenskaya: „Komunikacja z naszą wspaniałą publicznością, z jej wiarą w zwycięstwo i odwagę, tchnęła w nas siły twórcze”.

Jesienią 1944 roku wszystkie teatry leningradzkie wróciły z ewakuacji i wznowiły spektakle.

Coraz dalej w czasie lata wojny oddzielają się od nas. Dorosło już nowe pokolenie, które zna te tragiczne wydarzenia tylko z opowieści starszych i dzieł sztuki. Rosjanie to wyjątkowy naród, bo na przestrzeni wieków ich charakter został zahartowany w walce z wrogami i najeźdźcami. Dla nas, uczniów na przełomie XX-XXI wieku, bardzo ważne było zrozumienie tego, co myśleli, co ludzie czuli w tamtych latach, a szczególnie martwiły nas kwestie związane z trudnościami, jakie spotkały Leningradczyków w trudnych latach wojny. Oczywiście dokumenty historyczne dostarczają faktów, które mówią o tragedii ludzi, którzy żyli i pracowali w oblężonym Leningradzie. Jednak bardziej emocjonalnie i obrazowo, jak wierzymy, sztuka może o tym opowiedzieć.

W naszej pracy staraliśmy się badać dzieła mistrzów leningradzkich w dniach oblężenia, którzy pracowali na polu propagandowej sztuki masowej, malarstwa i kultury. Twórczość tych ludzi była ściśle związana z życiem miasta i bojownikami Frontu Leningradzkiego. Dzieła tych mistrzów podnosiły ducha miasta i jego obrońców, tworzyły aktywną opozycję wobec sił faszyzmu i trudów, jakie spotkały Leningradczyków i armię.

Od pierwszych dni wojny wróg rzucił się do Leningradu. Już po kilku miesiącach stanął pod murami wielkiego miasta. Mimo szybkiego postępu hord faszystowskich nikt nie mógł jeszcze przewidzieć, jaki będzie los wojskowy Leningradu i co czeka naród leningradzki.

Słowo „blokada”, które pochłonęło wszelkie wyobrażalne i niewyobrażalne trudności, udręki, kłopoty, nie pojawiło się i zostało natychmiast utrwalone w niespokojnym życiu mieszczan. Coś strasznego działo się, posuwało się naprzód, a Leningradczycy niecierpliwie szukali gdzie, gdzie potrzebne są ich osobiste wysiłki, ich bezinteresowność, chęć walki, a w razie potrzeby nawet śmierci. Gdyby tylko to bezradne oczekiwanie na najgorsze nie trwało. Trzeba było znaleźć w tej sprawie, w ogólnym i głównym biznesie, wyjście z gniewu i niepokoju ...

Artyści zrobili wszystko, co było potrzebne, aby chronić swoje rodzinne miasto. Ponad sto osób - członków Leningradzkiego Związku Artystów - natychmiast poszło na front. Wielu walczyło w milicji ludowej. Wszyscy próbowali bronić swojego miasta z bronią w ręku.

Ci, którzy nie byli w wojsku, budowali struktury obronne, pracowali przy wyrębie i przechodzili szkolenie wojskowe w zespołach obrony przeciwlotniczej. Niektórzy artyści uważali, że w czasie wojny nikt nie potrzebował sztuki, że Związek Artystów należy po prostu tymczasowo zamknąć. Ale praca malarzy, rzeźbiarzy, grafików – ich praca zawodowa – natychmiast stała się pilnie potrzebna na froncie miasta.

Już pod koniec czerwca 1941 r. spora grupa artystów zaczęła wykonywać ogromne nakłady pracy mające na celu maskowanie instalacji wojskowych – przede wszystkim lotnisk. Konieczne było również zamaskowanie najważniejszych obiektów cywilnych (w szczególności Smolnego) oraz słynnych obiektów architektonicznych. Trzeba było chronić słynną monumentalną rzeźbę przed bombami i pociskami. Dla każdego pomnika architekci i rzeźbiarze opracowali specjalną metodę schronienia. W mieście wyrosły dziwne, oszalowane piaszczyste wzgórza, postumenty zostały opróżnione...

Ale kierownictwo Leningradu wierzyło, że siła postaci kultury leży nie tylko w tym. Jest w tych dziełach sztuki, które potrafiły wesprzeć mieszkańców oblężonego miasta, podnieść ich do walki. V. Sierov, członek Leningradzkiego Związku Artystów, przypomniał słowa, którymi administracja miasta zwróciła się do postaci kultury: „Twoja broń to sztuka, ołówek. Nikt nie ma prawa upuścić tej broni, pozostawić ją bez wojownika. Ta broń powinna znaleźć się w rękach artysty, ponieważ również skutecznie uderza we wroga i przynosi kolosalne korzyści naszej sprawie.”

Mimo najtrudniejszych warunków życia w oblężonym Leningradzie, życie artystyczne nie zgasło w nim przez całą heroiczną obronę miasta. Mistrzowie malarstwa, rzeźby, grafiki stworzyli dzieła, które teraz stały się dokumentami tamtych czasów, niosąc prawdę o życiu i zmaganiach Leningradczyków.

Malarstwo stało się jednym z najważniejszych środków walki z wrogiem. Artyści pokazali zdumiewająco tragiczne piękno miasta, znaleźli artystyczne środki, by przekazać swoje ideały moralne, odzwierciedlone w krajobrazie, do serc oblężonych Leningradczyków i żołnierzy leżących w szpitalach po ranach lub broniących granic Leningradu.

Malarz pejzażysta V. Pakulin codziennie wychodził na ulice Leningradu ze szkicownikiem w rękach. Otulony wełnianymi szalami i starym futrem stał godzinami na mrozie, nie zwracając uwagi na pękające muszle, ledwo trzymając w osłabionej dłoni pędzel, pod którym rodziły się coraz to nowe obrazy tragicznie opustoszałego pięknego miasta . Malowane na naturze, szkicowo płynnie i szeroko, wciąż nie tracą na wartości nie tylko emocjonalnej, ale i prawdziwie estetycznej. Oznaki wojny nie zawsze są widoczne w jego pejzażach, ale zawsze są one pełne szczególnej, wrażliwej ciszy, zaskakująco drżącego, wzmożonego uczucia miłości do miasta, a czasem nawet jasnej radości, tym bardziej uderzającej, gdy wiesz, gdzie i jak zostały napisane.

Jednym z najzdolniejszych artystów okresu blokady był malarz. Timkov N.E. Zaczął malować pejzaże Leningradu już w 1941 roku - piękne, prawdziwe, ludzkie. Są one z reguły kameralne i kameralne - zarówno przez niewielki rozmiar prześcieradeł, jak i przez wybrane motywy (fragment ulicy lub nasyp, ogród publiczny, dziedziniec). A co najważniejsze, zgodnie z tym, co jest w nich wyraźnie wyczuwalne - nastrój: to zmierzchowy smutek, to czujny niepokój, to wiosenna wesołość.

Tu na jego obrazie „Leningrad w oblężeniu” z 1942 roku widzimy zamarznięty nasyp, po prawej stronie budynki, które mają bardzo ponury, niefortunny wygląd z powodu rozbitego i potłuczonego szkła.

Praca „Leningrad” w 1943 roku jest typowym malarstwem kompozycyjnym N.Ye Timkova. Tutaj widzimy cichy dziedziniec z domami z zabitymi deskami oknami i rzadkimi mieszkańcami.

Oba obrazy oddają obraz miasta przeżywającego wielkie trudności, ale zachowującego swoją odwagę.

W latach wojny, pomimo wysiłków obywateli, by zachować puste muzea, wyglądały one bardzo smutno z powodu wielokrotnych bombardowań. Ich stan możemy ocenić po pracach utalentowanego malarza V. Kuchumova.

Z pamiętnika blokady G.A. Knyazev:

„Leningrad jest ostrzeliwany przez Niemców z dział dalekiego zasięgu. Więc wybuchy pocisków grzmią. Wczoraj pocisk uderzył w dom przy ulicy Głazowskiej i zburzył połowę domu.<…>Gdzieś w plac trafił pocisk - wielu zostało zabitych i rannych. Dziś wieczorem nastąpił kolejny ostrzał. Więc pociski uderzają gdzieś w kierunku moskiewskiego dworca kolejowego, tam dalej, za nim ”.

Dla takich artystów jak S. Mochałow i V. Zenkovich najważniejsze nie były postacie ludzi, które są albo przedstawione w oddali, albo wręcz wykluczone z kompozycji. Chodziło przede wszystkim o oddanie atmosfery panującej w mieście: surowej, pełnej napięcia i o wyrażenie stanowczości obrońców miasta. Pejzaże V. Zenkovicha są przepełnione jakimś dźwięcznym pięknem.

Dla wierniejszego przekazu tych trudnych dni oblężenia artysta S. Boim z dokładnością dokumentalisty pokazał ulice i mieszkańców w srogą zimę 1941-1942.

Z notatek G.A. Knyazeva:

„15.07.1941 r. Dziś nasze największe skarby zostały wysłane z Archiwum do Ermitażu - rękopisy Łomonosowa, Keplera, rysunki Kunstkamery itp. Zostaną wysłani z drugim rzutem Ermitażu w bezpieczne miejsce. Który? Nie wiemy ... "

Wojna nie oszczędziła nikogo i niczego. Dowodem na to jest pamiętnik zastępcy dyrektora Muzeum Rosyjskiego G.E. Lebiediewa, który kierował kolektywem, który pozostał w Leningradzie. Oto jeden z wpisów z 5 sierpnia 1943 r.: „Dzień straszny. W muzeum trafiły dwa ciężkie pociski. Jeden z nich znajduje się piętnaście metrów od naszego mieszkania.<...>W głównym budynku - bibliotece i auli akademickiej - chaos cegieł gruzowych, połamanych ram i marmuru.<...>I biją i biją ponownie. Bardzo blisko..."

Artyści nie mogli oderwać się od tego smutnego wydarzenia. Głęboko przeżywając tragedię rodzinnego miasta, uchwycili stan, w jakim znalazły się skarbce leningradzkiej sztuki. Wiele lat później na wystawie „W godzinie odwagi” w Państwowym Muzeum Rosyjskim, poświęconej czterdziestej rocznicy całkowitego zniesienia blokady, J. Nikołajew wspominał: „Nigdy tak wyraźnie nie odczułem jego piękna, przebijającego ból, nigdy nie czułem tak dużo koloru."

Blokada zmieniła wizerunek miasta. Knyazev G.A. pisał w swoich pamiętnikach: „Sfinksy, moi starożytni przyjaciele, stoją samotnie na na wpół opustoszałym skarpie… Naprzeciw nich masywny gmach Akademii Sztuk Pięknych wygląda ponuro z zabitymi deskami oknami. Z jakąś ciężką, białą wielkością, wciąż tłumi. Plac Rumiancewskiego został przerzedzony i wyeksponowany. Jest biwak. Wędrują żołnierze Armii Czerwonej, płonie ogień, koń podgryza resztki pożółkłej trawy. Nad Newą ciemna ołowiana woda faluje pod opadającymi ziarenkami mokrego śniegu. Cudowny pomnik Piotra zatonął w piasku wylanym wokół niego. Smutnym widokiem jest rząd starych domów wzdłuż nasypu od 1. linii do uniwersytetu: wszystkie stoją z wylatającymi lub wybitymi oknami ... ”

Trudno przecenić znaczenie figuratywnej panoramy oblężonego miasta stworzonej przez artystów w latach wojny. Poczucie historycznego znaczenia, jakie rodzi się przy oglądaniu płócien poświęconych wydarzeniom wojennym, świadczy o dążeniu autorów do tworzenia obszernych i kompletnych dzieł myślowych. Mimo charakterystycznego dla wielu utworów gatunku, niosą ze sobą dramatyczne treści. Tłem prac jest często lodowata przestrzeń pejzażu pustynnego miasta (wydaje się, że w obrazach wieje przenikający duszę zimowy chłód). „Lodowe” płótna mają na celu wizualizację całej niesamowitej dotkliwości trudów, jakie spadły na los Leningraderów, ale jednocześnie odczuwają upór i odporność mieszkańców oblężonego miasta. Artyści za pomocą lakonicznych środków malarskich odtworzyli więc atmosferę oblężonego Leningradu.

Portrety z lat wojny to szczególny rozdział w historii sztuki radzieckiej. Ogromnie wzrosło zainteresowanie artystów człowiekiem - wojownikiem, robotnikiem, na którego barkach spoczywa trudne i szlachetne zadanie obrony Ojczyzny.

Nigdy wcześniej artysta i portretowana przez niego "natura" nie były tak zjednoczone wspólnym losem - ich serca biły harmonijnie, płonęły jednym ognistym pragnieniem - przeciwstawienia się i pokonania znienawidzonego wroga! W Leningradzie artysta i wojownik – czy to żołnierz Armii Czerwonej, czy marynarz, pilot czy partyzant – wciąż byli zespalani przez tragedię dziewięciuset dni oblężenia…

OE Michajłowa, pracownica Ermitażu, wspominała: „Blokada związała nas tak mocno, że nadal nie możemy zerwać tego połączenia. Blokada odsłoniła ludzi do końca, ludzie stali się jakby nadzy. Natychmiast zobaczyłeś w człowieku wszystko, co pozytywne i negatywne. Dobry początek, dobre strony rozkwitły tak wspaniale!”

Dlatego portrety z tamtych lat są tak proste i poruszające. Powstawały z reguły niezwykle szybko. Nie starczyło czasu na studiowanie przyrody, poszukiwanie najbardziej wyrazistych środków artystycznych. Nie wykonano szkiców i prac przygotowawczych. Portret powstawał natychmiast – pędzlem na płótnie, ołówkiem na papierze – w kilku, a najczęściej w jednej sesji. Ale jak rosły umiejętności wielu artystów w tych bohaterskich latach! Ich oczy wydawały się być bardziej bystre, ich serca bardziej wrażliwe, a ręce pewniejsze i mocniejsze. A stworzone przez nich jednym tchem portrety ich współczesnych – współobywateli tamtych wielkich lat, zadziwiają głębią obrazów, prawdą, szczerością, wyraźnie namacalnym podnieceniem artysty i wysokimi umiejętnościami. Najlepsi weszli do złotego funduszu sowieckich sztuk pięknych. Takie są już nazwane „Autoportret” Y. Nikołajewa. „Portret I. Bołozniewa” – I. Serebryany, rzeźbiarskie portrety partyzantów i marynarzy V. Isaeva, portrety postaci kulturowych G. Vereisky, wśród których szczególnie wyrazisty jest portret akademika IA Orbeli, liczne portrety partyzantów V. Własowa, portrety P. Biełousowa, W. Malagisa, W. Sierowa, W. Pinczuka.

Widzimy artystę K. Rudakowa, który pojawia się przed nami, stojąc pewnie, z wyraźnym spojrzeniem, skierowanym do przodu.

Malarz Nikołajew Y.S., skrajnie wychudzony i chory, nawet w najtrudniejszych dniach oblężenia nie rozstawał się z ołówkiem i pędzlem. Jego autoportret z 1942 roku jest niezwykle wyrazisty: ascetycznie szczupła twarz, dociekliwe, inteligentne spojrzenie, mocno zmarszczone brwi, mocno zaciśnięte usta - odważny i piękny obraz człowieka, który zdołał przezwyciężyć, wydawałoby się, samą śmierć.

Radio nabrało szczególnego znaczenia dla Leningradian. Głosy, które brzmiały na antenie, były głosem Ojczyzny, matki, przyjaciółki, towarzyszki, zdolnej wspierać i zachęcać w trudnych czasach. Dlatego artysta. Nikołajew Ya.S. schwytany w swojej pracy Petrova M.G.

Ze wszystkich nadchodzących procesów dla Leningraderów być może najstraszniejszym jest głód. Głód i bombardowanie! Brakowałoby tylko cholery, zarazy lub po prostu głodnego tyfusu. Ludzie próbowali szkolić się, aby patrzeć wydarzeniom w oczy i jak najmniej myśleć o przyszłości. Kiedy nadejdzie ta przyszłość, zrozum ją!...

Karty wydawane przedstawicielom inteligencji dawały mi skromną rację żywnościową, wyraźnie odmienną od tej, którą otrzymywali ludzie pracujący w fabrykach. Ale mimo wszystko ludzie nadal żyli i tworzyli. D.S. Lichaczow wspominał: „Mózg ludzki umarł ostatni. Ludzie pisali pamiętniki, eseje filozoficzne, prace naukowe, szczerze „z serca” myśleli i wykazywali się niezwykłą stanowczością, nie ulegając naporowi wiatru, nie ulegając próżności i próżności. Artysta Chupyatov L.T. a jego żona umarła z głodu. Umierając malował, malował obrazy. Kiedy nie było wystarczającej ilości płótna, pisał na sklejce i na karcie ... ”

Zima 1941/42 w Leningradzie... Ostra, głodna, okrutna. Seria nieskończenie długich mrocznych dni, najbardziej tragicznych i odważnych spośród dziewięciuset niezrównanych dni blokady. Miasto wydawało się wymarłe: opustoszałe ulice pokryte były śniegiem, zimne masy domów podziurawione ranami, zerwane druty wisiały bez życia, trolejbusy zastygłe w zaspie. Nie było chleba, światła, wody. Wojna wpłynęła na wszystko, co trzeba było zrobić. I była też praca - posprzątać zwłoki, zabrać je do okopów, uratować miasto przed epidemiami. Ta praca jest straszna dla człowieka.